Psalm 114
Przekład Jana Kochanowskiego
Na ten czas,
gdy Żydowie dostawszy swobody
Bystre Nilowe
żegnali wody,
Wielka tam na
nich łaska Pańska się znaczyła
I niepodobna
ku wierze siła.
Morze patrząc uciekło; także Jordanowy
Obrócił się wspak strumień do głowy.
Góry capom podobne wesołym, a skały
Jako jagnięta młode skakały.
Strumieniu,
wspak się wrócił do głowy?
Góry,
czemuścic capom podobne skakały?
A wy, by młode
jagnięta, skały?
Bytność Pańską i góry, i rzeki szalone,
I morze czuło nieu jeżdżone,
Który z krzemienia zdroje, a z twardej opoki
Mocen wycisnąć strumień głęboki.
No comments:
Post a Comment