Szczęśliwy człowiek prawdziwie, kto w bo jaźni Pańskiej żywię

Psalm 112
Przekład Jana Kochanowskiego
Szczęśliwy człowiek prawdziwie, + Kto w bo jaźni Pańskiej żywię,
A jego ma rozkazanie + Za osobliwe kochanie.
Jego potomstwo na ziemi + Porówna zawżdy z możnemi;
Plemię dobrych ludzi wszędzie + Z łaski Pańskiej kwitnąć będzie.
W Jego domu na czas wszelki + Najdzie się dostatek wielki;
Jego uprzejmej dobroci + Wiek nadłuższy nie okroci.
Niechaj ćma, jaka chce, wstanie, + Dobrym światła zawżdy zstanie;
Pan o cnotliwym narodzie + Pieczą ma w każdej przygodzie.
Dobry, prędki do litości, + Udziela swej majętności;
A słowa swe tak miarkuje, + Że w nich płochość nie panuje.
Więc gdy nieszczęście przypadnie, + Każdemu wytrzyma snadnie,
A jego szczodrobliwości + Pamiątka trwa ku wieczności.
Złe języki go nie trwożą; + Bezpieczen w nadzieję bożą
I pewien, że w krótkim częste + Zły człowiek pomstę odniesie.
Ubogim dawa obficie, + A też sława znakomicie
Jego uczynności słynie + I chwała nigdy nie zginie.
Na to patrząc zły boleje, + Gniewem i zazdrością mdleje;
Taki, co w głowie uradzi, + Do skutku nie doprowadzi.

No comments:

Post a Comment