Boże zbawienie ukażę uczciwym

Ps 50 (49), X Niedziela Zwykła A 
Przemówił Pan:
Nie oskarżam cię o twe ofiary, bo twoje całopalenia zawsze są przede Mną.
Gdybym był głodny, nie mówiłbym ci o tym, 
bo do Mnie świat należy i wszystko, co go napełnia.
Czy będę jadł mięso cielców albo pił krew kozłów?
Jaką ofiarę możemy złożyć naszemu Bogu? Cóż takiego wymyślimy, co mogłibyśmy Mu dać, skoro cała ziemia należy do Niego? Pan nie potrzebuje też pokarmu ani ofiary cąłopalnej. Psalm 50 wkłada w usta Boga ironię: Gdybym był głodny, nie mówiłbym ci o tym... Ironię, która ukazuje wielka prawdę: to my, w każdej chwili naszego istnienia, zależymy od Boga, a nie odwrotnie. Panu nie są "potrzebne" nasze ofiary. O wiele bardziej sa one potrzebne nam!


Złóż Bogu ofiarę dziękczynną, spełnij swoje śluby wobec Najwyższego.
I wzywaj Mnie w dniu utrapienia: Ja cię uwolnię, a ty Mnie uwielbisz.
Jednocześnie Psalm 50 potwierdza, że miła jest Bogu ofiara ochotnego serca: nie jakieś rzeczy, nie dzieła, nie projekty na Jego chwałę - ale Ofiara dziękczynna, ofiara wdzięcznego serca, ofiara człowieka, który rozpoznaje, że wszystko należy do Pana i chce Jemu oddać skarb największy - siebie...

No comments:

Post a Comment