Niewinność, Panie, moję przyjmi w obronę swoję

Psalm 43
Przekład Jana Kochanowskiego
Niewinność, Panie, moję + Przyjmi w obronę swoję
Przeciw potwarzy żywej + I powieści fałszywej;
Chciej się przy mnie zastawić, + Mnie z rąk srogich wybawić!
Panie, w którym obrona + Moja jest położona,
Czemu mię troskliwego + Pchasz od oblicza swego?
Czemu chodząc narzekam, + Nieprzyjaciół się lękam?
Niech Twej pomocy, Panie, + Światło prawdziwe wstanie,
Za którym i ja pójdę,  + I Twych wysokich dojdę
Pałaców, gdzie mieszkanie, + Gdzie Ty masz przebywanie.
Tam d'ołtarza świętego + Pójdę przed Pana mego,
Pana, moje kochanie, + Któremu dam wyznanie,
Grając w łagodne strony, + Że Bóg niezwyciężony.
Duchu mój, czemu mdlejesz, + Czemu we mnie truchlejesz?
Ufaj Panu, któremu, + Jako Bogu wiecznemu,
Jeszcze ja mam dziękować, + Że mię raczył zachować.

No comments:

Post a Comment