Psalm 84(83)
Franciszek Karpiński
Jakże są
wdzięczne przybytki Twe, Panie!
W przysionku
Twoim ustaje ma dusza!
Do Ciebie moje
jedyne żądanie,
Serce i ciało
całe mi się wzrusza.
Wróble mają
dom, gniazda gołębice,
Gdzie by z
swoimi mieścić się pisklęty;
Ja wzdycham do
Twej, Boże mój, świątnice;
Tyś mi jeden
Król, Tyś mi jeden Święty.
Pochwały Twoje
wiecznie wyśpiewuje!
W Tobie ma
jednym swe poratowanie
I los swój
cały na ziemi kieruje.
Takiemu pewnie
Bóg pobłogosławi.
Z cnoty łatwo
się do cnoty przeniesie;
Taki, gdy nogę
na Syjonie stawi,
Jemu widocznie
sam Bóg pokaże się.
Wysłuchaj,
Boże, wołania mojego,
Wszakże się
zawsze zastawiałeś za nas;
Chciej pojrzeć
na twarz Pomazańca Twego,
Zrób to dla
Niego, jeżeli nie dla nas.
Nad tysiąc
indziej, lepszy dzień w Twej sieni!
Ja wolę w domu
Twoim mieszkać. Panie.
W niskim gdzie
kącie, niżeli na przestrzeni
Szerzyć się,
gdzie jest bezbożnych mieszkanie!
Bo Pań jest
jeden, co Mu litość miła;
On jeden
prawdę nieskończenie lubi!
Jego to łaska
tylu wysławiła,
I Nim się
tylko, kto jest sławny, chlubi.
Tym, którzy
chodzą niewinności drogą,
Dobra doczesne
w obfitości mnoży;
Każdemu będzie
człowiekowi błogo,
Który w Nim tylko nadzieję położy.
No comments:
Post a Comment