Błogosławieni niepokalani w drodze: którzy chodzą w zakonie Pańskim

Psalm CXVIII. U Żydów 119.
Przekład Ks. Jakóba Wujka
W tym Psalmie opisuje się, jako pobożni ludzie bardzo sobie zakon Boży ważą, i tak bardzo są go pilni, że gdy widzą ono, co grzesznicy łamią, okrutnie tego litują. A jako téż tego żądają, aby byli od Pana w nim dobrze wyćwiczeni: a ci, co go przestępują, aby byli stłumieni a zagubieni.

Alleluja.

א (Aleph.)
Błogosławieni niepokalani w drodze: którzy chodzą w zakonie Pańskim.
Błogosławieni, którzy się pilno pytają o świadectwach jego: szukają go ze wszystkiego serca.
Nie chodzili bowiem w drogach jego, którzy nieprawość czynią.
Tyś rozkazał, aby przykazania twego strzeżono bardzo.
Daj, Boże, aby się prostowały drogi moje, ku strzeżeniu usprawiedliwienia twoich.
Tedy się nie zawstydzę, gdy wejrzę we wszystkie rozkazania twoje.
Wyznawać ci będę w prostości serca: przetóżem się nauczył sądów sprawiedliwości twojéj.
Sprawiedliwości twoich będę strzedz, nie opuszczaj mię do końca!


ב (Beth.)
Czemże poprawia młody człowiek drogi swojéj? gdy zachowa mowy twoje.
Ze wszystkiego serca mego szukałem ciebie: nie odpędzaj mię od mandatów twoich.
W sercu mojem skryłem słowa twoje, abych nie grzeszył tobie.
Błogosławionyś jest, Panie: naucz mię sprawiedliwości twoich.
Wargami mojemi opowiadałem wszystkie sądy ust twoich.
Kochałem się w drodze świadectw twoich, jako we wszystkich bogactwach.
Będę się ćwiczył w rozkazaniach twoich: i przypatrzę się drogom twoim.
Będę rozmyślał w sprawiedliwościach twoich: nie zapomnę mów twoich.

ג (Gimel.)
Uczyń dobrze słudze twemu, ożyw mię: a będę strzegł mów twoich.
Odsłoń oczy moje: a przypatrzę się dziwom zakonu twego.
Jestem ja gościem na ziemi: nie kryj przedemną mandatów twoich.
Pożądała dusza moja, żądać sprawiedliwości twoich na każdy czas.
Zgromiłeś pyszne: przeklęci, którzy odstępują od mandatów twoich.
Oddal odemnie pohańbienie i wzgardę; bom się badał o świadectwach twoich.
Bo i książęta siadały i przeciwko mnie mówiły: ale sługa twój ćwiczył się w sprawiedliwościach twoich.
Bo i świadectwa twoje są rozmyślanie moje: i sprawiedliwości twoje radą moją.

ד (Daleth.)
Przylgnęła do ziemie dusza moja; ożyw mię według słowa twego.
Drogi moje rozpowiedziałem, i wysłuchałeś mię: naucz mię sprawiedliwości twoich.
Naucz mię drogi sprawiedliwości twoich: a będę się ćwiczył w cudach twoich.
Drzymała dusza moja od tęsknice: posil mię w słowiech twoich.
Drogę nieprawości oddal odemnie: a w zakonie twoim zmiłuj się nademną.
Obrałem drogę prawdy: nie zapomniałem sądów twoich.
Przystałem do sądów twoich, Panie! nie zawstydzaj mię.
Bieżałem drogą mandatów twoich, gdyś rozszerzył serce moje.

ה (He.)
Postaw mi zakon, Panie! drogę sprawiedliwości twoich: a będę jéj szukał zawsze.
Daj mi zrozumienie, a będę się badał zakonu twego: i będę go strzegł ze wszystkiego serca mego.
Prowadź mię ścieżką mandatów twoich; bom jéj pragnął.
Nakłoń serce moje ku świadectwom twoim, a nie ku łakomstwu.
Odwróć oczy moje, aby nie patrzały na próżność: ożyw mię na drodze twojéj.
Potwierdź słudze twemu wyrok twój w bojaźni twojéj.
Odetnij pohańbienie moje, któregom się obawiał; albowiem sądy twoje ucieszne.
Otom pożądał mandatów twoich: ożyw mię w sprawiedliwości twojéj.

ו (Vau.)
A niech na mię przyjdzie, Panie, miłosierdzie twoje: zbawienie twoje według wyroku twego.
I odpowiem tym, którzy mi urągają, słowo: iżem nadzieję miał w słowiech twoich.
A nie odejmuj nigdy z ust moich słowa prawdy; gdyżem bardzo nadzieją miał w sądziech twoich.
I będę strzegł zakonu twego zawżdy, na wieki i na wielki wieków.
I chodziłem na przestrzeństwie: iżem pilnie szukał przykazania twego.
I mówiłem o świadectwach twoich przed oczyma królów, a nie wstydziłem się.
I rozmyślałem w przykazaniach twoich, którem umiłował.
I podniosłem ręce swe ku mandatom twoim, którem umiłował: i ćwiczyłem się w sprawiedliwościach twoich.

ז (Zajin.)
Pomnij na słowo twoje słudze twemu, w któremeś mi nadzieję uczynił.
To mię cieszyło w utrapieniu mojem; bo wyrok twój ożywił mię.
Pyszni bardzo niesprawiedliwie czynili: a nie odstąpiłem od zakonu twego.
Pamiętałem, Panie, na sądy twoje od wieku: i ucieszyłem się.
Mdłość mię zdejmowała dla grzeszników opuszczających zakon twój.
Pieśniami były mi ustawy twoje, na miejscu pielgrzymowania mego.
Pamiętałem w nocy na imię twoje, Panie: i strzegłem zakonu twego.
To mi się stało, iżem pilnie szukał sprawiedliwości twoich.

ח (Cheth.)
Cząstka moja: obiecałem strzedz zakonu twego.
Prosiłem oblicza twego ze wszystkiego serca mego: zmiłuj się nademną według mowy twojéj.
Rozmyślałem drogi moje: a obracałem nogi moje ku świadectwom twoim.
Jestem gotów, a nie strwożyłem się, abych strzegł mandatów twoich.
Powrozy grzeszników uplotły mię: a nie przepomniałem zakonu twego.
Wstawałem o północy, abych ci wyznawał dla sądów sprawiedliwości twojéj.
Uczęstnikiem ja jestem wszystkich, którzy się boją ciebie i strzegą przykazania twego.
Miłosierdzia twego, Panie, pełna jest ziemia: naucz mię sprawiedliwości twoich.

ט (Teth.)
Uczyniłeś łaskę z sługą twoim, Panie, według słowa twojego.
Naucz mię dobroci i karności i umiejętności; bo uwierzył mandatom twoim.
Pierwéj niźlim był uniżon, jam wykroczył: dlatego strzegłem wyroku twego.
Dobryżeś ty: a według dobroci twéj naucz mię sprawiedliwości twojéj.
Rozmnożyła się nademną nieprawość pysznych; a ja ze wszystkiego serca będę badał mandatów twoich.
Zsiadło się jak mleko serce ich: a jam rozmyślał w zakonie twoim.
Dobrze na mię, iżeś mię uniżył, abych się nauczył sprawiedliwości twoich.
Lepszy mi jest zakon ust twoich, niźli tysiące złota i śrebra.

י (Jod.)
Ręce twoje uczyniły mię, i ulepiły mię: daj mi rozum, a nauczę się mandatów twoich.
Którzy się ciebie boją, ujrzą mię i rozweselą się, iżem bardzo nadzieję miał w słowiech twoich.
Poznałem, Panie, że sprawiedliwość sądy twoje: a w prawdzie twojéj uniżyłeś mię.
Niechaj będzie miłosierdzie twoje aby mię cieszyło: według wyroku twego słudze twemu.
Niechaj na mię przyjdą litości twoje: a będę żył; bo zakon twój jest rozmyślanie moje.
Niechaj będą zawstydzeni hardzi; bo niesłusznie niesprawiedliwość nademną czynili: a ja będę się ćwiczył w mandatach twoich.
Niech się obrócą do mnie, którzy się boją ciebie: i którzy znają świadectwa twoje.
Niech będzie serce moje niepokalane w sprawiedliwościach twoich, abym się nie zawstydził.

כ (Kaph.)
Ustała dusza moja pragnąc zbawienia twego: i miałem nadzieję bardzo w słowie twojem.
Ustały oczy moje czekając obietnice twojéj, mówiąc: Kiedyż mię pocieszysz?
Bom stał się jako łagiew skórzana na mrozie: nie zapomniałem sprawiedliwości twoich.
Wieleż jest dni sługi twego? kiedyż uczynisz z prześladowników moich sprawiedliwość?
Powiadali mi złośnicy baśni: ale nie jako twój zakon.
Wszystkie przykazania twoje prawda: prześladowali mię niesprawiedliwie: ratuj mię.
Bez mała mię nie dokończyli na ziemi: a ja nie opuszczałem mandatów twoich.
Według miłosierdzia twego ożyw mię: a będę strzegł świadectw ust twoich.

ל (Lamed.)
Na wieki, Panie, słowo twoje trwa na niebie.
Do rodzaju i rodzaju prawda twoja: ugruntowałeś ziemię, i trwa.
Zrządzeniem twojem dzień trwa; albowiem tobie wszystko służy.
Jedno że zakon twój jest rozmyślaniem mojem: tedybych był zginął w uniżeniu swojem.
Na wieki me przepomnę sprawiedliwości twoich; boś mię przez nie ożywił.
Twójcim ja, zbawże mię; bociem szukał sprawiedliwości twoich.
Na mię czekali złośnicy, aby mię zatracili: zrozumiałem świadectwa twoje.
Wszelkiéj doskonałości widziałem koniec: bardzo szerokie przykazanie twoje.

מ (Mem.)
Jakom się rozmiłował zakonu twego, Panie: cały dzień jest rozmyślaniem mojem.
Nad nieprzyjacioły moich mądrymeś mię uczynił przykazaniem twojem; bo wiecznie jest zemną.
Nad wszystkie uczyciele moje zrozumiałem; bo świadectwa twoje są rozmyślanie moje.
Nad starce zrozumiałem: iżem się dowiadywał mandatów twoich.
Od wszelakiéj złéj drogi hamowałem nogi moje, abych strzegł słów twoich.
Nie odstępowałem od sądów twoich; boś ty mnie zakon ustawił.
Jako wdzięczne podniebieniu memu słowa twoje: nad miód ustom moim.
Z przykazania twego zrozumiałem: przetóżem miał w nienawiści wszelką drogę nieprawości.

נ (Nun.)
Pochodnią nogom moich słowo twoje, i światłość ścieżkom moich.
Przysiągłem i postanowiłem strzedz sądów sprawiedliwości twojéj.
Jestem zewsząd uniżony, Panie: ożyw mię według słowa twego.
Dobrowolne ust moich przyjmij wdzięcznie, Panie: a naucz mię sądów twoich.
Dusza moja zawżdy w rękach moich: i nie zapomniałem zakonu twego.
Zastawiali grzesznicy sidło na mię: i nie zabłądziłem od mandatów twoich.
Dostałem dziedzictwem świadectw twoich na wieki; bo są radością serca mego.
Nakłoniłem serca swego, abych czynił sprawiedliwości twoje na wieki dla odpłaty.

ס (Samech.)
Złośniki miałem w nienawiści: i rozmiłowałem się w zakonu twego.
Pomocnik i obrońca mój jesteś ty: a jam bardzo nadzieję miał w słowie twojem.
Odstąpcie odemnie złośnicy: a będę się wywiadywał mandatów Boga mego.
Broń mię według wyroku twego, i niechaj żywię: a nie zawstydzaj mię w oczekiwaniu mojem.
Wspomóż mię, a zbawion będę: i będę rozmyślał w sprawiedliwościach twoich zawżdy.
Wzgardziłeś wszystkie odstępujące od sądów twoich; bo nieprawa myśl ich.
Poczytałem za przestępce wszystkie grzeszniki ziemie: przetóżem umiłował świadectwa twoje.
Przebij bojaźnią twoją ciało moję; bom się bał sądów twoich.

ע (Ajin.)
Czyniłem sąd i sprawiedliwość: nie daj mię potwarcom moim.
Przyjmij sługę twego ku dobremu: niech mię nie potwarzają hardzi.
Oczy moje ustały, pragnąc zbawienia twego, i wyroków sprawiedliwości twojéj.
Uczyń z sługą twym według miłosierdzia twego: a naucz mię sprawiedliwości twoich.
Sługaciem ja twój: daj mi rozumienie, abych umiał świadectwa twoje.
Czas czynić, Panie: rozmiotali zakon twój.
Przetóżem umiłował mandaty twoje nad złoto, i nad topazyon.
Dlategóż według wszystkich mandatów twoich sprawowałem się: wszelką drogę nieprawą miałem w nienawiści.

פ (Pe.)
Dziwne świadectwa twoje: przetóż się ich wywiadywała dusza moja.
Wykład słów twoich oświeca: i daje wyrozumienie malutkim.
Otworzyłem usta moje i wziąłem w się ducha: iżem pragnął przykazania twego.
Wejrzyjż na mię, a zmiłuj się nademną, według sądu miłujących imię twoje.
Kroki moje prostuj według słowa twego, a niech nademną żadna niesprawiedliwość nie panuje.
Wykup mię od potwarzy ludzi: i będę strzegł mandatów twoich.
Oblicze twe rozświeć nad sługą twoim: a naucz mię sprawiedliwości twoich.
Strumienie łez wypuściły oczy moje, iż nie strzegły zakonu twego.

צ (Cade.)
Sprawiedliwyś jest, Panie: i sąd twój prawy.
Przykazałeś sprawiedliwość świadectwa twoje, i prawdę twoję bardzo.
Wysuszyła mię zapalczywość moja, iż zapomnieli słów twoich nieprzyjaciele moi.
Ogniste bardzo słowo twoje: a sługa twój rozmiłował się go.
Młodzieniaszkiem jestem ja, i wzgardzony: nie zapomniałem sprawiedliwości twoich.
Sprawiedliwość twoja sprawiedliwość na wieki: a zakon twój prawda.
Ucisk i utrapienie ogarnęły mię: mandaty twoje są rozmyślaniem mojem.
Sprawiedliwość świadectwa twoje na wieki: daj mi rozum, a żyć będę.

ק (Koph.)
Wołałem ze wszystkiego serca mego: wysłuchaj mię, Panie: będę się dowiadywał o sprawiedliwościach twoich.
Wołałem k tobie: zbaw mię, abych strzegł mandatów twoich.
Uprzedziłem bardzo rano i wołałem: iżem bardzo nadzieję miał w słowiech twoich.
Uprzedzały oczy moje do ciebie na świtaniu, abych rozmyślał słowa twoje.
Usłysz głos mój, Panie, według miłosierdzia twego: a według sądu twego ożywiaj mię.
Przybliżyli się prześladownicy moi ku nieprawości: a oddalili się od zakonu twego.
Bliskoś ty jest, Panie: a wszystkie drogi twoje prawda.
Z początku poznałem świadectwa twoje, że na wieki ugruntowałeś je.

ר (Resz.)
Obacz uniżenie moje, a wyrwij mię; bociem nie zapomniał zakonu twego.
Osądź sąd mój, a odkup mię: dla słowa twego ożyw mię.
Daleko od grzeszników zbawienie; bo sprawiedliwości twoich nie szukali.
Litości twoje mnogie, Panie: ożyw mię według sądu twego.
Wiele tych, którzy mię prześladują i trapią mię: nie uchyliłem się od świadectw twoich.
Widziałem przestępce a schnąłem, że nie strzegli wyroków twoich.
Obacz, żem umiłował mandaty twoje, Panie: ożyw mię według miłosierdzia twego.
Początek słów twoich prawda: na wieki wszystkie sądy sprawiedliwości twojéj.

ש (Szyn.)
Książęta prześladowali mię niewinnie: a słów twoich bało się serce moje.
Będę się ja weselił w wyrokach twoich, jako który nalazł korzyści wiele.
Nienawidziałem nieprawości, i brzydziłem się: a zakon twój umiłowałem.
Siedmkroć przez dzień chwałęm tobie dawał, dla sądów sprawiedliwości twojéj.
Pokój wielki tym, którzy zakon twój miłują, a nie mają obrażenia.
Oczekiwałem zbawienia twego, Panie: a mandatym twoje umiłował.
Strzegła dusza moja świadectw twoich, i miłowała je bardzo.
Chowałem mandaty twoje, i świadectwa twoje: bo wszystkie drogi moje przed oczyma twemi.

ת (Thau.)
Niechaj się przybliży, Panie, przed cię prośba moja: według słowa twego daj mi zrozumienie.
Niechaj modlitwa moja wnidzie przed obliczność twoję: wyrwij mię według mowy twojéj.
Będą wydawać wargi moje chwałę, gdy mię nauczysz sprawiedliwości twoich.
Będzie opowiadał język mój wyroki twoje; bo wszystkie mandaty twoje prawość.
Niech będzie ręka twoja, aby mię zbawiła; bom obrał mandaty twoje.
Pragnąłem zbawienia twego, Panie: a zakon twój jest rozmyślanie moje.
Będzie żyć dusza moja, i będzie cię chwalić: a sądy twe pomagać mi będą.
Zbłądziłem jako owca, która zginęła: szukaj sługi twego; bom nie zapomniał przykazania twego.

No comments:

Post a Comment