Pan podtrzymuje całe moje życie

Ps 54 - Dwudziesta Piąta Niedziela Zwykła B

Wybaw mnie, Boże, w imię swoje, mocą swoją broń mojej sprawy...
Bo powstają przeciwko mnie pyszni, gwałtownicy czyhają na me życie...
Oto mi Bóg dopomaga, Pan podtrzymuje me życie.
Będę Ci chętnie składać ofiarę i sławić Twe dobre imię.

Na początku Psalmu 54 znajdujemy notatkę na temat jego powstania: "Pieśń Dawidowa. Gdy Zifejczycy przybyli do Saula, mówiąc: Oto Dawid u nas się ukrywa".
Ta króka notatka odkrywa przed nami dramat sytuacji: oto Dawid, uciekając przed królem Saulem, który ścigał go w swoim gniewie, ukrył się u przyjaciół. Z bliżej nieokreślonych przyczyn "przyjaciele" udali się do Saula, aby donieść mu usłużnie: "oto Dawid u nas się ukrywa". Ha! Oto przyjaciele, któzy zdradzili; najpierw pozwolili sie ukryć, później wydali miejsce kryjówki!  Zdrada, żal, strach, obawa o życie, poczucie zawiedzenia się na przyjaciołach, przegrana... oto okoliczności, w których powstał Psalm 54:

Wybaw mnie, Boże, w imię swoje, mocą swoją broń mojej sprawy...
Bo powstają przeciwko mnie pyszni, gwałtownicy czyhają na me życie...

Liturgia XXV Niedzieli (B) umieszcza ten Psalm po czytaniu z Księgi Mądrości: 
Bezbożni mówili: „Zróbmy zasadzkę na sprawiedliwego, bo nam niewygodny: sprzeciwia się naszym sprawom, zarzuca nam łamanie prawa, wypomina nam błędy naszych obyczajów. Zobaczmyż, czy prawdziwe są jego słowa, wybadajmy, co będzie przy jego zejściu... Dotknijmy go obelgą i katuszą... Zasądźmy go na śmierć haniebną...” (Mdr 2,12.17-20)
Słowa: Oto mi Bóg dopomaga, Pan podtrzymuje me życie płyną z ogromnego zaufania, powierzenia swojej sprawy Wszechmocnemu, który o swoim stworzeniu wie, pamięta, i nie da mu zginąć!

No comments:

Post a Comment